Twierdzenia Yossara

na gruncie mechaniki klasycznej, mechaniki kwantowej oraz uogólnione twierdzenie Yossara

i o paradoksie cymbalisty

+ Zarys teorii pupy

Yossar  grudzień 2023 r.

 

 

motto:

Cymbalistów było wielu,
ale żaden nie śmiał
zagrać przy Jankielu.

 

Hipoteza Yossara

Już 10 lat mija odkąd Yossar postawił poniższą hipotezę.

Jeżeli w danej społeczności iloraz liczby osób Świadomych do liczby Durniów nie przekracza jedności (Ś/D<1), to w gminie prędzej, czy później staną elektrownie wiatrowe.

Ś – liczba osób Świadomych
D – liczba Durniów

W przełożeniu na język „powszechny” oznacza to, że jeżeli w gminie więcej głupich niż mądrych, to nie ma dla tej społeczności cienia szansy na godne życie.
Należy zauważyć, że takiej szansy też nie mają przynależni do tej społeczności obywatele Świadomi.

Twierdzenie Yossara na gruncie mechaniki klasycznej


Yossar na postawionej wówczas hipotezie, na podstawie 10-cio letniej analizy sformułował następujące twierdzenia:

Jeżeli w gminie, iloraz liczby osób Świadomych (Ś) do liczby Durniów (D) dąży do zera, to prawdopodobieństwo p wciśnięcia w gminie elektrowni wiatrowych dąży do jedności.

Co przedkłada się na zapis formalny

matematyczny zapis Twierdzenia Yossara na gruncie mechaniki klasycznej

gdzie:

Ia – aktywny Idiota
Gp – pasywny głąb
C – cymbał, o nim poniżej w przeniesieniu Twierdzenia Yossara na grunt mechaniki kwantowej.
N – zbiorcza liczba elementów przeznaczona do wbudowania w elektrownie wiatrowe – tzn. liczba mieszkańców gminy.

Uwagi:
Aktywni idioci stanowią sumę dwóch zbiorów – zbioru idiotów zmotywowanych oraz coraz częściej w populacji występujących idiotów prawdziwych.

Prawdziwek to ten, któremu zdaje się, że staje się nowoczesny znobilitowany uszlachcony posiadając smarkfon, chodnik kostką brukowany i śmigło nad głową (coś tak niby grażdanin szlachcicem). Szczegółowa klasyfikacja podzbiorów idiotów jest zbędna, albowiem ich suma i tak zawsze znajduje się pod kreską.
Głąby aktywne, z powodu genetycznego braku w ich charakterystyce technicznej właściwych parametrów, w populacji nie występują.
Zachodzi też pytanie, czy w populacji może też występować pasywny Idiota (Ip)? Otóż nie, nie może, bowiem pasywny Idiota jest tożsamym z Cymbałem (C), więc liczba durniów D się nie zmienia.
Tak samo nie może w populacji występować pasywna osoba Świadoma, gdyż w takim przypadku kwalifikuje się, tak czy inaczej, do kategorii Durniów (Gp) – więc liczba Durniów także pozostaje niezmienna.

Po przekształceniach otrzymujemy kanoniczną postać twierdzenia Yossara na gruncie mechaniki klasycznej

Kanoniczna postać Twierdzenia Yossara na gruncie mechaniki klasycznej

Liczba Durniów nie może przewyższać całej populacji, a skrajnie nieprawdopodobne też jest, aby nie znalazł się choć jeden Dureń. (Yossar jeszcze ze szkoły podstawowej pamięta zasadę wpajaną przez panią nauczycielkę matematyki – nie dziel cholero przez zero!)

Jak ze wzoru łatwo zauważyć, kiedy dana społeczność składa się z samych Durniów, wtedy powstanie wiatraków w gminie jest pewne.

Kanoniczna postać Twierdzenia Yossara na gruncie mechaniki klasycznej

Twierdzenie Yossara w mechanice kwantowej

Rozwinięcie twierdzenia

W mechanice kwantowej twierdzenie Yossara tylko trochę nieco się modyfikuje i przyjmuje matematyczną postać:

matematyczny zapis Twierdzenia Yossara na gruncie mechaniki kwantowej

Wzór Yossara na omawiane tu prawdopodobieństwo p o tyle się komplikuje, bo to jaką pozycję we wzorze zajmie Cymbał, nie od razu jest określone.

Omówienie:

Łatwo stwierdzić, że zależnie od sposobu jak go trącisz, tak Cymbał brzdęknie, a więc Cymbał może zająć pozycję albo w liczniku (Cx), albo w mianowniku (Cs) wzoru Yossara.
Z Cymbałem, jest tak jak z tym kotem Schrödingera Yossara – żyje na 50 procent.

kot Yossara
Pół żywy kot Yossara

Znaczy, chcę powiedzieć, że prawdopodobieństwo czy żyje, czy też nie żyje znajdzie się w mianowniku, czy też w liczniku wzoru Yossara na początku wynosi 50% – zależnie jak trącony, może zająć pozycję w sumie licznika, lub też przeciwnie – czyli pod kreską. Innymi słowy, Cymbał jest niestabilny, a orbita Cymbała nieustalona.
Przy śmiertelnym trafieniu Cymbał kolapsuje i trwale lokuje się pod kreską. Takiego Cymbała nazywamy cymbałem zupełnym, czyli skończonym (Cs).

Na marginesie warto tu zauważyć, że w odróżnieniu od Cymbała pasywny Głąb (Gp), jakby nie było, zawsze znajduje się pod kreską. Wynika to wprost z charakterystyki technicznej Głąba, którego prawdopodobieństwo aktywacji, z natury wynosi zero.

Bywają też przypadki, że zachodzi przemiana materii i skończony Cymbał transmutuje w aktywnego Idiotę (Ia) – znamy przypadki, znamy! Zwykle następuje to skutkiem alchemii po przepuszczeniu (przemaglowaniu) Cymbała przez katalizator monetarny, ale też nierzadko wydarza się samoistnie skutkiem mistrzowskiej gry cymbalisty. W obydwu wypadkach jest to efektem pierdyknięcia Cymbała w łeb – kamieniem filozoficznym oczywiście.

Cymbał też może Nas – czyli osoby Świadome, mile lub niemile zaskoczyć dlatego, że często występuje interakcja między Cymbałami i Cymbały poprzez wzajemne oddziaływania potrafią wspólnie zmienić orbitę. Jest to kwantowe zjawisko cząsteczek Cymbałów splątanych.

 

Trzeba też koniecznie powiedzieć o jeszcze innym bardzo ciekawym zjawisku z zakresu mechaniki kwantowej – niekiedy nieoczekiwanie z Cymbała skończonego wyrasta Prawdziwek. Nikt nie zna przyczyny tego wybryku natury. Istnieją różne teorie, jedne upatrują przyczyny w kolejnej mutacji wirusa, zaś inni wskazują na zmodyfikowaną genetycznie nową rasę. Nie ma tu co ukrywać, Yossara to zjawisko przeraża, ale przyczyny raczej upatruje w nadmiernym natężeniu pól elektromagnetycznych w otoczeniu Prawdziwka. Czasami Yossar w takim zaczadzonym otoczeniu ma halucynacje, jakoby słyszał muzykę – coś, jakby... cymbały?

Po przekształceniach otrzymujemy kanoniczną postać twierdzenia Yossara na gruncie mechaniki kwantowej:

Kanoniczna postać Twierdzenia Yossara na gruncie mechaniki kwantowej

W świecie makroskopowym wskutek zmasowanej medialnej gry na Cymbałach:

stąd

I w rezultacie mamy zgodność z klasyczną postacią twierdzenia Yossara

Jak z tego widać na gruncie każdej fizyki Newton Yossar ma rację.

Gump:

Yossar nie teoretyzuj – co ty z tymi kwantami? Wiadomo, że Cymbał to Cymbał i w świecie makroskopowym zawsze będzie pod kreską.

 

Yossar:

Niestety tu Gump ma absolutną rację, nawet gdy wprowadzić Cymbała w wyższy stan energetyczny, to tylko kwestia czasu, kiedy zrekombinuje i powtórnie zawróci pod kreskę. Hej, były czasy, kiedy Yossar i ska nadludzkim wysiłkiem mnóstwo Cymbałów wyniosły ponad kreskę, ale idą słuchy, po 10 latach nie wytrzymują i ponownie rekombinują. Jak skończą na nich pogrywać, jedynie nieusuwalna Kupa pozostanie.

 

Gump:

Z powyższych analiz Yossara, jasno wynika, że w swoich twierdzeniach Yossar całkiem nie uwzględnił w funkcji p czynnika czasu p(t) i dlatego te można o kant pupy potłuc.

 

Yossar:

Bzdura! Yossar zawsze miał świadomość, że wszystko jest kwestią czasu, jednak ujęcie tego parametru, ze względu na mnogość czynników zewnętrznych, w zapisie formalnym, przekracza nie tylko jego możliwości. Fakt, że stale głupio liczy na ludzką mądrość, ale wcale nie jest pewien, że się nie przeliczy – cymbalista stale pobija bębenek cymbały, ale jakby nie było, to już 11 lat do przodu bez wiatraków – może jednak Yossar „zdąży”*?


Było nie było, statyczne wzory Yossara są poprawne.


*) Tytułem wyjaśnienia:
     Strony internetowe w stosunku do papierowych charakteryzują się tym, że umożliwiają stosowanie odnośników (linków) do innych stron internetowych. Niestety odnośne strony (tekst, zdjęcia, filmiki i inne wszelakie materiały) często – z różnych przyczyn, znikają z wirtualnej przestrzeni samoistnie, albo też stają się niedostępne na skutek innych działań działań innych – nierzadko cymbalistów. Tym samym tekst internetowy staje się wyrwany z kontekstu.
W roku 2013 kiedy nasze już nieistniejące stowarzyszenie dopiero co podjęło walkę z wiatrakami, ukazał się na jakiejś stronce w sieci już niedostępny (szukałem, nie znalazłem) krótki tekst pana Mariusza Kargula bodajże zatytułowany "Zdążyć przed wiatrakami" w którym mistrz pióra podnosił aspekty poza materialne bliskie mojemu wyobrażeniu środowiska człowieka, ale dziś w mojej zweryfikowanej przez czas i obserwację ocenie, mentalnie kompletnie nieprzyswajalne dla olbrzymiej części zbioru N – innymi słowy, to było nawet już wtedy, tak, jakby świniom rozprawiać o gwiazdach. Niestety autor tekstu niebawem zmarł, czyli przed wiatrakami niewątpliwie zdążył.
W takim kontekście zawsze na tym portaliku należy rozumieć słowo "zdążyć".

Paradoks Cymbalisty

Z powyższych analiz wynika, w mechanice kwantowej głównie zależy od tego, kto gra na Cymbałach, natomiast powstanie w gminie elektrowni wiatrowych tylko pozornie zależy od nich samych.

I tu właśnie zachodzi paradoks cymbalisty – na Cymbałach grają, a Cymbałom zdaje się, że brzęczą same.

Jakby nie było, z twierdzeń Yossara wynika, że tak czy inaczej, trzeba starać się potrącać Cymbały od naszej strony – a nuż obniżą wynik p?

Wielkie Pytanie Yossara

Yossar nieustannie roztrząsa – czy można mieszkać i godnie żyć wśród Durniów?
Odpowiedź warunkowa narzuca się sama – oczywiście, że można, jeżeli tylko jest się Durniem.
Inna, bardziej uniwersalna odpowiedź brzmi – nie wiadomo czy można, ale po co? Niestety taka oczywista odpowiedź może się pojawić tylko przed, a nie po osiedleniu wśród Durniów. Zachodzi tu pytanie, po czym poznać liczbę Durniów, zanim się objawią – jak się ujawnią, to może być za późno!
Ci, którzy wierzą w metafizykę, mogą posłużyć się prekognicją. Yossar gdyby miał drugie życie, może by próbował, ale w już zastanej konfiguracji, jak wynika z twierdzenia Yossara na gruncie mechaniki kwantowej, wobec losowo, szczęśliwie lub nie, trafionej liczby Ś, jedynym, a mocno niepewnym ratunkiem jest sprowadzenie do mianownika – znaczy potrącanie jak najwięcej Cymbałów (Cx) od właściwej strony, co Yossar od dziesięciu lat (link do pierwszej wersji strony) nieustannie, marnymi siłami i środkami – jak się okazuje zwykle beznadziejnie z powodu masowej medialnej produkcji Durniów, bezskutecznie usiłuje.
Nec Hercules contra plures, co tłumaczy się na polski – I Yossar dupa, kiedy wokół Durniów kupa!

Tu wyżej Yossar powiedział, że w życiu trzeba mieć rozum i zdolność przewidywania, aby wytypować taką społeczność w której, liczba Świadomych jest na tyle wysoka, aby skutecznie grać na Cymbałach – prawdę mówiąc to wszystko gówno prawda, aby dzisiaj nie trafić na idiotów po prostu trzeba mieć nieprzeciętnego farta!

Pozostaje jeszcze do rozstrzygnięcia następująca kwestia – mianowicie zachodzi odwrotne pytanie – czy w gminie, w której wiatraki już powstały żyją wyłącznie Durnie?

Niestety Yossar na tak postawione teoretyczne zagadnienie nie potrafi znaleźć zadowalającej odpowiedzi i pozostawia udowodnienie tej hipotezy następnym pokoleniom uczonych.
Jednak i tu, w całej zarozumiałości swej Yossar znajduje graniczną odpowiedź – otóż w tym trumiennym przypadku, w zbiorze N w funkcji czasu w wyniku dekadencji, intelektualnej destrukcji (rekombinacji) czy też pełzającej ewakuacji, będziemy mieli do czynienia z zanikiem składnika Ś.

Dla warunku brzegowego, ujętego w ramy jakiegoś horyzontu czasowego, odpowiedź jest trywialna – istnieje takie tx, że

Wtedy (prędzej czy później)

Dd – zbiór durniów dokonanych (wystrychniętych na Dudka*polskie przysłowie – informacja dla Nowych Polaków)

Oznacza to dokładnie tyle, że prędzej czy później Świadomi znikną i tylko Durnie pozostaną.

Nowa hipoteza Yossara

Yossar stawia nową hipotezę, że w społecznościach wbudowanych w elektrownie wiatrowe zachodzi zależność:

Znaczy Yossar wyrokuje, że ewolucyjnie, wskutek zasłużonej samoeliminacji wszystkich w kupie spod wiatraków z czasem wymiecie.

Na pocieszenie kto chce, może zauważyć, że w granicznym przypadku N=Dd liczba Durniów dokonanych Dd(t)→0 także będzie spadała. Zgodnie z polskim przysłowiem – nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.

Niestety Yossar ma świadomość, że będą to jedynie minima lokalne, a statystycznie, indoktrynowanych medialnie Durniów lawinowo przybywa.
W dodatku Yossar ma to już w nosie ilu wbudowanych w elektrownie Durniów (Dd) w kupie tam bytuje, ale wciąż majaczy, aby zewsząd Durniów pozbierać i skoncentrować w każdym jednym takim miejscu – świat byłby może lepszy, a już na pewno ładniejszy.

Gump:

Yossar androny plecie – wspomniana spadająca liczba nigdy zera nie osiągnie, bowiem zawsze zostanie liczba, tu nazwiemy ją żelazną (zakutą) liczbą, albo (czerpiąc określenie ze świata polityki) tym elektoratem, który będzie silnie zlepiony z Kupą, albo poprzez nierozerwalne powiązania kramarskie, albo też z powodu braku realnej alternatywy.

Yossar:

Tu niechętnie muszę się z Gumpem zgodzić. Jak to wzmiankuje dodatek do teorii ewolucji, zostanie pewna liczba durniów (Dd) będąca trzonem „nowoczesnego” społeczeństwa – Yossar jeszcze z dawnego wojska pamięta, jak to się mówiło (pozwolę tu sobie zacytować w oryginale) – „odpornych na wiedzę i trudnych do zajebania”. Jednak z czasem niewątpliwie będzie postępować erozja tego rdzenia w miarę, jak i on będzie Ludziom stawać się zbędnym.
Zatem zapis matematyczny jest prawidłowy, bowiem niechaj Gump ma to na uwadze, że tu czas, kiedy całkowicie zabraknie Durniów, jest nieskończenie oddalony.

.

Uogólnienie twierdzeń Yossara

Twierdzenia Yossara łatwo uogólnić dla każdej innej dziedziny życia społecznego, w tym polityki. Zastępując określenie „elektrownie wiatrowe” słowem Kupa wszystkie wyrażenia arytmetyczne opisujące prawdopodobieństwo postawienia Kupy, zachowują ważność ze szczególnym uwzględnieniem roli cymbalisty.
Idąc dalej, oznaczając liczbę N jako zbiór obywateli państwa twierdzenia Yossara nadal pozostają prawdziwe, a cymbaliści grają na Cymbałach własne (u)twory, podczas gdy Cymbały są przeświadczone, że brzmią same.

Gump:

Czy ty Yossar nie uważasz, że w przypadku twojej uogólnionej teorii, definicja Kupy nie jest zbyt zawężona?

 

Yossar:

Uważam Gumpie i nie uważam. Otóż gdyby poszerzyć definicję Kupy, to tak wzrośnie ilość argumentów funkcji p, że się nie zmieszczą w jednej linii, ale jeszcze, co gorsza mógłby się nami zainteresować któryś kolejny „Ośrodek Monitorowania”, albo inny „Generalnie Praworządny”, a ja generalnie kopać z koniem się nie zamierzam (jest to powiedzonko kolegi „bażanta” z wojskowej drużyny nt. rezultatu dyskusji z dowódcą „bażantów” zarządzającym „bażantami” – tu pozdrawiam kolegę Zająca). Zatem wszelkie argumenty rozwiniętej funkcji p możesz włączyć bez ograniczeń pod pojęcia okupacji terenu i zatrucia środowiska.
Dlatego definicję Kupy uważam za wyważoną i z wyżej podanych powodów perfekcyjną.

 

Linkografia (Licz się z tym, że linki w internecie wieczne nie są – i zmień też DNS!)


https://wprawo.pl/prezydent-duda-podpisal-ustawe-wiatrakowa-likwidujaca-zasade-10h-pis-przywrocil-wiatrakowa-patologie/

https://wprawo.pl/pis-zlikwidowal-zasade-10h-dla-wiatrakow-imienne-wyniki-glosowania-w-sejmie/

https://wprawo.pl/wiatraki-w-odleglosci-mniejszej-niz-500-metrow-od-domow-senat-wprowadzil-poprawki-do-ustawy-wiatrakowej/

https://wprawo.pl/katarzyna-ts-wiatraki-to-reglamentacja-pradu-chcecie-siedziec-przy-swieczce/

https://wprawo.pl/pis-nakarmi-was-robakami-i-postawi-wam-wiatraki-obok-domow-katarzyna-treter-sierpinska-w-cepolska-wideo/

http://stopwiatrakom.eu/wiadomo%C5%9Bci-zagraniczne/3032-aby-zrealizowa%C4%87-klimatyczne-ambicje-mo%C5%BCnych-tego-%C5%9Bwiata-konieczne-b%C4%99dzie-wyw%C5%82aszczanie-ludzi-z-ich-dom%C3%B3w-pod-farmy-wiatrowe-i-fotowoltaiczne.html

http://stopwiatrakom.eu/wiadomo%C5%9Bci-zagraniczne/3032-aby-zrealizowa%C4%87-klimatyczne-ambicje-mo%C5%BCnych-tego-%C5%9Bwiata-konieczne-b%C4%99dzie-wyw%C5%82aszczanie-ludzi-z-ich-dom%C3%B3w-pod-farmy-wiatrowe-i-fotowoltaiczne.html

http://stopwiatrakom.eu/aktualnosci/3030-dlaczego-google,-ikea,-amazon,-mercedes-i%E2%80%A6-cementownia-o%C5%BCar%C3%B3w-chc%C4%85-zabu-dowa%C4%87-polsk%C4%99-wiatrakami.html

https://biznesalert.pl/fedorska-oze-zabieraja-ziemie-niemieckim-rolnikom/

https://dorzeczy.pl/ekonomia/509301/ustawa-wiatrakowa

https://wpolityce.pl/polityka/672717-ko-i-pl2050-chca-zmian-ws-wiatrakow-wywlaszczanie/

https://nczas.com/2023/03/15/wiatry-zmienily-kierunek-przeciw-wiatrakom-w-ochronie-natury/

https://wprawo.pl/szok-greta-thunberg-na-protescie-przeciw-wiatrakom-w-norwegii/

https://dorzeczy.pl/ekonomia/442647/rolnictwo-dotacje-ue-za-zamykanie-gospodarstw-w-holandii.html

Zarys Yossara teorii pupy

Drogi Gumpie:
Jak już wyżej bystro spostrzegłeś powiązanie czasu z pupą, to w uzupełnieniu przedstawiam Ci zarys teorii pupy Yossara Yossara zarys teorii pupy.

Czas, jak wynika z ogólnej teorii względności Eisenstaina Einsteina jest pojęciem relatywnym. Wyjaśnię ci to na przykładzie, który (być może) pozwoli Ci zrozumieć: otóż wyobraź sobie, że jeżeli, jak ty włożysz swój wiatrak palec do mojej pupy – hipotetycznie tylko mówię, a więc, jak już trzymasz swój wiatrak palec w mojej pupie, pytanie brzmi, czy to ty masz wiatrak palec w pupie, czy to ja mam wiatrak palec w pupie? Otóż obaj mamy wiatrak palec w pupie. A więc wszyscy jesteśmy wydymani.
Ot i to cała teoria względności i z niej wynikająca relatywność czasu i zakrzywienie przestrzeni.

Wiatraki w mojej pupie

Wiatraki widziane w byłych Kraszczadach – gmina Gorzków.

Wiatraki w twojej pupie

Wiatraki widziane w czymś, co ongiś mogło uchodzić za namiastkę Kraszczadów – kiedyś Kraszczady Tylne, potem Kraszczady Dupne, a obecnie Dziura – gmina Żółkiewka.

 

Z ostatnich wieści

Yossara znowu tam coś mocno wierci – ponownie grasują wilki.

Yossar podejrzewa, że ściągnęły je tutaj kraszczadzkie psy.

Wilki zajęte skuteczną eliminacją saren i innych łosi, udają, że z kraszczadzkimi głąbami są w symbiozie.

Niech no tylko zakwitną jabłonie skończą się sarny i łosie to zabiorą się za kraszczadzkie głąby. Psy zostawią sobie na deser.

Chociaż żaden dziś już nie wie, kiedy co prawem dozwolone – zależy, kto twierdzi, to tak czy inaczej, dziki już legalnie zgładzone.

Yossar chciałby też, żeby wyeliminować wilki, lecz (u)rząd zabrania – wilczy wirus Ludziom nie tylko, że nie zagraża, ale wręcz przeciwnie spełnia bardzo ważną rolę sanitarną. Zwalczanie bezczelnie zajmujących miejsce Ludziom kraszczadzkich głąbów jest jak najbardziej wskazane.
Yossar wie, bo mówili o tym w nowej telewizji.

Z tej przyczyny na ustawowy odstrzał wilków, najmniejszych szans Yossar nie widzi. Wręcz przeciwnie – jakby dotąd nie wystarczało, trwają prace (u)rzą(ę)dowe nad udostępnieniem nowych żerowisk dla wilka, więc jak Yossar sięga pamięcią, kolejno z rzędu trzeci (1, 2, 3), i ostateczny wyrok na kraszczadzkie głąby jeszcze nie zapadł, ale widoki dla nich są marne.

Yossar:

Nieco się pośpieszyli – przebierali niecierpliwie nóżkami, chcieli prędko, i nie wytrzymali – pociekło! Już z nabranego pędu (iloczyn masy i prędkości) widać, że się nie powstrzymają, a ledwo z najwyższym trudem powstrzymują, aby nie od razu chlusnąć.
Jak tylko w obydwu izbach komnatach wyrosłe z narodu osty bodziaki (*nazwa regionalna), między sobą ukartują wyrok, a ten przejdzie przez kontrolę niecelną, odstrzał głąba będzie nie dosyć, że legalny, to i jeszcze bez brudzenia sobie rączek i butów – w białym kołnierzyku i pod krawatem. I to, co najważniejsze – niezauważony, bo cichutki!

Gump:

Jakby tam się to nie odbyło, i tak głąbów ich własne psy zjedzą.

Yossar:

Tak, stworzyć okazję i napuścić głodne psy, niech swoich zeżrą, to wyjątkowo perfidne i cwane!

 

Gump:

Yossar pociesza się, że ocaleją koty. Wilk kota nie dopadnie, bo ten zawsze umknie na drzewo.
Yossar jest głupi, bo wciąż myśli, że drzewa się ostaną.

Yossar:

Spokojna twoja... . Cieńsze odrosty przetrwają – mało opału, a dużo fatygi.

Postępuje też proces psienia kraszczadzkich głąbów. Dzięki temu lokalizacyjnie uprzywilejowane głąby mają płonną nadzieję, że wskoczą na wyższą pozycję w łańcuchu pokarmowym Ludzi.

PS

Nie tylko ze względu na obecność wilków Yossar swej nieukontentowanej wiatrakami pupy boi się wychylić. Tak po prawdzie, nawet już teraz od wędrówki rowerem po byłych Kraszczadach dostaje odruchu wymiotnego. Na siodełku też nie siada, bo coś stale go coś tam uwiera. Dlatego, jak tu wyraźnie widać z dokumentacją fotograficzną zalega.

Gump:

Yossar nie ściemniaj, zdjęć nie wstawiłeś, bo chcesz, aby tzw. odbiorca skupił się na treści.

Yossar:

Może i tak – nie chcę, aby byle Prawdziwek – sfiksowany poszukiwacz obrazków, skoro utracił zdolność czytania ze zrozumieniem, po swoim szkiełku smarował wyjętym z mojej pupy brudnym paluchem.

A tak ma marginesie: Yossar ostatnio spostrzegł, że z rozwojem tego pięknego języka pojawiło się nowe określenie – powieść graficzna. Oczywistym następstwem jest pojawienie się filmów graficznych (np. Twój Vincent, Chłopi), gdzie nie dosyć – całe szczęście, że już czytać z „dymku” nie potrzeba, to jeszcze się poruszają. Niestety jeszcze mówią pełnymi zdaniami, czyli prowadzą tzw. dialog.
Jest to tylko etap przejściowy do filmów o ludziach, ale już bez udziału człowieka. Yossar zakłada, że w wyniku dalszej ewolucji adaptacji intelektualnej do odbiorcy ułatwieniem zrozumienia będzie produkcja „twórstwo” (jak to tu określić?) ultranowoczesnych graficznych filmów niemych, ale wreszcie bez tych męczących napisów.
W ślad tego „postępu”, po to, aby jego wypociny przyjęły łatwo przyswajalną dla ogółu formę graficzną, Yossar z niecierpliwością oczekuje na rozkwit AI. Sam nie podoła, ale cholernie jest ciekaw, czy i jak ten AI da radę?

Gump:

Yossar nie napinaj się tak. Głąb już nawet czterech krzyżyków nie potrafi postawić, a co dopiero się podpisać. Ja ci mówię, że i tak już jest "Po piśmie".

Jeśli Yossar „nie zdąży”, a problemy gastrologiczne i proktologiczne pozwolą, to chociaż niechętnie, będzie się starać, aby w celach archiwalnych uzupełnić tu braki w dokumentacji fotograficznej (być może kiedyś, kiedy wilki dobrze przetrzepią głąby, a z kolei wezmą się za psiarnię).

A jeden taki wyasygnowany ze sfory dwunożny rejent Wil(cze)k – wola nieba, z nią się zawsze zgadzać trzeba, na powrót i to całkiem niedawno (grudzień 2023 r.) namawiał kobietę na pozwolenie sobie wstawienia w jej pole jego wiatraka.

tropy wilka
Podchodzą już pod sam dom
tropy wilka
Ale kot Yossara już jest na ich tropie

Od której strony jej pola jego ten niby wiatrak ten niby jego wiatrak miałby być ulokowany, tego już dyplomatycznie nie doprecyzował. Że ze względu na jego aparycję nie była zainteresowana, to judził – po co ona ma tu mieszkać, jak ma mieszkanie w Krasnymstawie?
A tak jeszcze przy okazji – niech nam żyje i urasta ... RODO (albo sąsiad?)!

Jest to argumentacja ze wszech miar trafna. Jeżeli tylko psiarnia ma zaplecze, to ukryta choćby w pobliskim piętnastominutowym miasteczku już może zdalnie kramarzyć.




Przykład idzie z góry – po nas niechby Potop!

 

Jeszcze jedno – Yossar bynajmniej do kraszczadzkiego głąba – i nie tylko kraszczadzkiego, nic nie ma. Nie jest winą głąba, że taki się urodził, a prawo selekcji naturalnej nie dało mu szansy najmniejszej.
Tylko że zupełnie nie wiedzieć czemu czasami Yossar trochę go żałuje!

Na zakończenie

Popuśćmy wodze fantazji i wyobraźmy sobie – hipotetycznie oczywiście, że kiedyś, dajmy na to jakiś kolejny na górze święty Piotr, wychyli z chmury wiecznie otumanioną głowę i z politowaniem zawoła – co żeście skurwysyny zrobili z waszym spokojnym, naturalnym kawałeczkiem miejsca na Ziemi, który aktem urodzenia na własność wam był nadany? Tylko echo mu odpowie, albowiem żadnego bezrozumnego, rodzimego skurwysyna już tu nie będzie!